Muzyka z komputera vs. analogi
9 years 2 months ago #6051
mjmisza
Offline
Ekspert
Posts: 144
Thank you received: 5
Karma: 0
Jak w temacie chciałem podzielić się z niektórymi kilkoma doświadczeniami odnośnie muzyki puszczanej z komputera na nasze wzmacniacze. Jak wiadomo technika idzie do przodu i tym samym niegdyś dostępne standardy dzisiaj odchodzą troszkę w zapomnienie. Łezka się kręci. Pisząc to mam na myśli cenione gramofony, płyty winylowe oraz magnetofony szpulowe czy deck'i. Od lat widzimy jak tamtejsza technologia została wyparta przez cyfryzację nie wspominając o dostępności plików i utworów, dzisiaj tylko nieliczni wytrwali zbieracze i pasjonaci jeszcze użytkują czarne płyty. Nic dziwnego wiele z osób do dzisiaj nie potrafi skalibrować prawidłowo gramofonu i dbać o nośniki nie wypominając o wymianie igły czy wkładki po pewnym okresie użytkowania. Pamiętam ten szał końcówka lat 90'tych na standard mp3, każdy się nim zachwycał i chociaż jakość słaba i tępa to dostępność coraz większa oraz wielkość samych plików i ich wymiana. Mało kto na fali zastanawiał się nad czystością czy szczegółami utworów bo przecież miał w kolekcji już 1000 utworów.
OK ale przejdę do sedna, o które mi chodzi, a mianowicie puszczania muzyki z komputera. Po testowaniu i doświadczeniach z wieloma odtwarzaczami muzyki takich jak Winamp/Aimp/Foobar/XXHighEnd/JPLAY najlepiej wypadł darmowy Bug head emperor player produkt Pana Hiroyuki Yokota z Japonii.
Odtwarzacz nie jest miły w wyglądzie czy prosty w obsłudze, wymaga również zainstalowania dodatkowego oprogramowania ASIO (bezpośredniego sposobu zarządzania danymi audio pomiędzy oprogramowaniem muzycznym a sprzętem, co wyklucza słyszane zakłócenia sprzętowe, a ponadto daje zdecydowaną poprawę w jakości dźwięku).
Wracając do Bug Head jest on okrzyknięty najlepszym odtwarzaczem muzyki z komputera nie bez powodu. Twórca zawarł w programie szereg innowacyjnych algorytmów wpływających na poprawę dźwięku oraz rewelacyjny resampling pliku. Jest bodajże 9 różnych trybów poprawy i warto je przetestować samemu. Oczywiście, aby móc jeszcze bardziej cieszyć się świetną jakością trzeba zaopatrzyć się w jak najmniej stratne pliki FLAC czy WAV oraz dobry DAC. Można też poszukać plików studyjnych DXD, które są bardzo "gęste" (format 32bity 384kHz).
To nie jest reklama ! Kilka dni temu pożyczyłem od kolegi maleńki włoski Przetwornik USB DAC M2Tech HiFace, pomarańczowe maleństwo zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie, a w połączeniu z Bug Head uzyskałem jakość jakiej nigdy nie doświadczyłem słuchając m.in. odtwarzaczy CD. Owszem nie słyszałem wielu flagowych modeli TOPowych marek, ale sprzęt wart jest uwagi.
Jedynie do czego mogę się doczepić w tym sofcie to brak możliwości przewijania utworów, trudna na początek konfiguracja oraz słaby interfejs.
Post ten nie miał na celu ukazywania wyższości jakiejkolwiek technologii tylko podzielenia się doświadczeniami z Wami. Ja od lat odstawiłem wspaniałe winyle z uwagi na coraz szerzej pojawiające się i dostępne pliki FLAC. Niektórym może również pomóc film na kanale ReduktorSzumu
czy
Last Edit: 9 years 2 months ago by mjmisza.
The administrator has disabled public write access.
Muzyka z komputera vs. analogi
9 years 2 months ago #6052
Laslo
Offline
Platynowy Ekspert
Posts: 845
Thank you received: 32
Karma: 10
Na początek chciałbym wyrazić wielkie wyrazy szacunku dla kanału Reduktor Szumu -> polecam każdemu kto jeszcze nie zna
Jak wchodził format mp3 byłem w liceum. W tamtych czasach tzw młodzież miała dużo trudniej... kasy byłe nie wiele więc o zakupie oryginalnych kaset i CDków nie było mowy. Podstawowym źródłem muzyki było radio z magnetofonem - w moim przypadku i tak nie było najgorzej bo miałem wieżę ITT ST 30 Jakość audycji nagrywanych z radia była bardzo różna, przy wielokrotnym nagrywaniu na tę samą, zmęczoną kasetę była wręcz tragedia. Pamiętam jak dziś jak kolega uruchomił pierwszy plik mp3 na swoim Pentium 133... to było to! czyste, barwne nagranie... mp3 wniosło nową jakość pod strzechy, dostęp do muzyki stał się dużo łatwiejszy, przenoszenie muzyki od kumpla było bezstratne dla jakości - wcześniej się robiło kopie z kopii, nieliczni mieli możliwość nagrywania z CD. MP3 to był przełom... Pierwszy był Winamp - obecnie jest on już wyparty przez inne playery. Ja używam darmowego AIMPa, który ma krótko mówiąc wszystko - ASIO też. Używam niestety obecnie karty dźwiękowej Sound Blaster Audigy 2 ZS, co mnie trochę smuci ale na DACa zawsze brakuje środków - wolę kupić jakiś stary piecyk
Postaram się wypróbować tego playera co polecasz, tylko się zastawiam jakie to innowacyjne algorytmy mógł autor wymyśleć. Czy aby przypadkiem nie koloryzuje - dodaje od siebie ?
Last Edit: 9 years 2 months ago by Laslo.
The administrator has disabled public write access.
Muzyka z komputera vs. analogi
9 years 2 months ago #6053
mjmisza
Offline
Ekspert
Posts: 144
Thank you received: 5
Karma: 0
Właśnie w tym rzecz że ten Bug Head nie koloryzuje, nawet bym powiedział że bardziej spłaszcza i uśrednia te głównie HIHat'owe dźwięki. Dla mnie najlepszy w momencie gdy mam ochotę posłuchać wysokiej jakości plików w ciszy i spokoju, bez nerwówki i przewijania. Do zadań codziennych Foobar mi wystarcza.
Apropo powrotu do lat młodości, początki to ZRK po rodzinie, kilkanaście płytek i gramofon Polski, ale nie pamiętam co to za model. Później kaseciaki i sprzęt Unitry, Diory a jak dorwałem klocek JVC to kopara dopiero mi opadła. Podwójny deck różne bajery, wskaźniki, przegrywanie na nowe kasetki itd. Nocne audycje radiowe nagrywane w czasie rzeczywistym i modły o dobrą jakość sygnału FM ze stacji i oby stereo. Szybko jednak udało mi się dorwać na Wolumenie CD Akai i płytki ze stadionu z Korony poszły w ruch. Fajne zacne czasy.
The administrator has disabled public write access.
Muzyka z komputera vs. analogi
9 years 2 months ago #6058
piootr
Offline
Platynowy Ekspert
Posts: 1883
Thank you received: 17
Karma: 41
chętnie wypróbuję ten odtwarzacz - wielkie dzięki za info, nie wszędzie można słuchać muzyki ze swojego ulubionego audio - więc odtwarzać przyda się jak nic
vintage audio
The administrator has disabled public write access.
Muzyka z komputera vs. analogi
9 years 2 months ago #6059
Laslo
Offline
Platynowy Ekspert
Posts: 845
Thank you received: 32
Karma: 10
ja już próbuje i musze przyznać, że jest różnica.. gra inaczej co słychać właściwie już od pierwszych dźwięków... kurcze ciekawe o co tu chodzi...
The administrator has disabled public write access.
Muzyka z komputera vs. analogi
9 years 2 months ago #6060
Charakterny
Offline
Ekspert
Posts: 102
Karma: 0
Dzięki wielkie za "Reduktor Szumu" świetny kanał. Co do cyfrowych nośników to sam jestem trochę w zagwozdce. Z jednej strony zastanawiam się nad Odtwarzaczem sieciowym pioneer-n-p01a z drugiej czy nie lepiej kupić właśnie Dac'a do laptopa i wtedy podziałać z plikami flac itd. W między czasie zaczynam swoją przygodę z winylami i także z CD'kami ale to pomału jak zakupię odtwarzacz. Dla mnie abstrahując od świetnej jakości analogów, cyfrowe nośniki przemawiają tym, że sam mogę sobie stworzyć ulubioną listę co przy CD było by uciążliwe ciągłe nagrywanie. Z drugiej strony dopiero odkrywamy z narzeczoną magię gramofonu
Last Edit: 9 years 2 months ago by Charakterny.
The administrator has disabled public write access.
Muzyka z komputera vs. analogi
9 years 2 months ago #6061
mjmisza
Offline
Ekspert
Posts: 144
Thank you received: 5
Karma: 0
Nie napisałem tego posta bez powodu. Bug Head moim zdaniem bez wątpienia to najlepszy odtwarzacz dla PC audiofili jaki znam. A w połączeniu z DAC'iem sprzętowym obsługiwanym przez komputer/sterowniki i ASIO daje rewelacyjną jakość. Śmiem twierdzić, że do 1000 zł ciężko będzie znaleźć CD używany, bo o nowym nie wspomnę, który lepiej zagra. A jeśli zaczną pojawiać się pliki studyjne DXD, to praktycznie dźwięk jak z taśmy matki.
Oczywiście, aby dobrze zagrało musi być też reszta sprzętu sparowana tj. wzmacniacz, kolumny, pomieszczenie itd.
Pozdrowionka
The administrator has disabled public write access.
Muzyka z komputera vs. analogi
9 years 2 months ago #6107
chrzan49
Offline
Platynowy Ekspert
Posts: 654
Thank you received: 21
Karma: 10
Mamut już jestem a słyszalem sporo i przeżyłem wiele nowinek.Co jakiś czas pojawia sie super dooper wynalazek ktory ma rzekomo powalić słuchacza .i jakoś nie powala.Cała ta cyfrówka choć korzystam nie ma duszy i wygląd skali +gała do kręcenia to jest to co lubię.
Reduktor szumu polecam gorąco bo gośc wie o czym i co pisze.Wszelka muza zaś streamowa nawet FLAC to produkt dla gnuśnych i niedoinformowanych.Jakość obecnie realizowanych nagrań to koszmar.Zamiast prostoty naćkane bez umiaru i gustu cudeniek zakłócających wręcz muzykę a do tego wszechobecna kompresja.I po zabawie.W latach młodych gdy człek był durny i naiwny czekało się na obiecana plyte 2-3 lata bo zespół zamykal sie chacie najlepiej w niedostepnych górach i tam podobniez tworzył.Mysle ze glownie ćpał.Potem oglaszało sie z wielkim hukiem jaki to cud wyprodukowano a tu gniot nie do słuchania..No i klapa.
Pozdrawiam Tomasz
PS z cyfrowych kilka CD oraz 2 DAC Sony.A i tak najlepiej brzmi dobry szpulowiec.I wiem dlaczego!
The administrator has disabled public write access.
Muzyka z komputera vs. analogi
9 years 1 month ago #6252
mjmisza
Offline
Ekspert
Posts: 144
Thank you received: 5
Karma: 0
Od kilku tygodni śmigam na świetnym Polskim DAC'u NOSTROMO 5, bebeszki ma zacne, gra rewelacyjnie i jest warty polecenia. Piszę tego posta, bo uważam że trzeba również wspierać konstrukcje rodzime - dobre bo POLSKIE a nie tylko chińską masówkę.
The administrator has disabled public write access.
Muzyka z komputera vs. analogi
9 years 4 weeks ago #6274
ogr30
Offline
Expert Boarder
Posts: 82
Karma: 3
Zainteresowałem się tym Bug Head , niestety po zainstalowaniu mocno się rozczarowałem ,nie chodzi mi o jakość odtwarzania , lecz o wygląd i obsługę , po prostu nie ogarniam tego wynalazku !
Skoro taki dobry to będę musiał zrobić drugie podejście , bo za pierwszym zrezygnowałem po kilku minutach i nie było mi dane się do niego przekonać , wracam do sprawdzonego Foobara .
The administrator has disabled public write access.