Witam grono kolegów
chciałbym poruszyć nowy temat,jak wiadomo wszyscy jesteśmy pasjonatami sprzętu Vintage,ale jaki przewodów głośnikowych używamy?, ja obecnie mam na stanie Cordiala,ale muszę przyznać że zwykłe 2.5mm bez tlenówki też dobrze się sprawują jakoś specjalnej różnicy nie słyszę przynajmniej w moim systemie.
a jakie Wy macie spostrzeżenia?

Ja mam takie zdanie, że układ jest tak słaby jak jego najsłabszy element. Jeśli rozkręce swoje kolumny to widzę w nich cieniutke kabelki doprowadzające sygnał do głośników. Testy jakie wykonałem - porównałem kabelki o średnicy 0,5mm z 2,5mm obydwa dlugości ok 2m na kanał - żadnej słyszalnej róznicy w brzemieniu nie zanotowałem.
Ja nie wierzę w "kable czyniące cuda" - może na sprzęcie za kilkadziesiąt tysięcy efekt byłby słyszalny? Na moim nie (a może słąbo słyszę? )

ja uważam podobnie ja się ma system za roczną pensje <zależy ile kto zarabia>to może i przewody coś dają ale przy moim systemie to chyba też nic niedaje.

generalnie to zależy od wielu czynników, ja również uważam że jeżeli ktoś głupi i śpi do tego na kasie to niech ja wydaje na kolorowe kabelki i płaci po 10 tyś za 1m.

tak na poważnie to kiedyś przeprowadzono taki test wśród laików audio (niekoniecznie z uszami z ziemniaka) i podłączono kolumny zwykłym cienkim kabelkiem, potem te same kolumny podłączony tym samym kablem tylko powiedziano że jest to jakiś wyjątkowy kabel super drogi i takie tam bzdury. Okazało się że zdecydowana większość "audiofilii" słyszała znaczną poprawę brzmienia .


Kupując kabel musimy zastanowić się jakiej będzie długości, jeżeli do domu to z reguły nie przekracza 10m to dobry będzie przewód z żył o przekroju 2,5mm²(oczywiście plecionka, czyli żyła w postaci splecionych mniejszych drucików i oczywiście miedzianych).
Uważam, że nie warto płacić za kablem więcej jak 15 zł za 1m. Faktem jest, że różnica miedzy zwykłym cienkim drutem a wysokiej jakości kabelkiem będzie zauważalna, ale miedzy kablem za 200 zeta a kablem za 20 tyś zł zauważalnej różnicy brak, a jeżeli tak, to tylko przez niektórych i to przy wybitnym sprzęcie sporej mocy.
Bardzo ważne jest aby kabelek był dobrze ekranowany i starannie zlutowany - bo tu paradoksalnie najwięcej stracimy.

Przy doborze kabla ważna jest też impedancja głośnika głośniki 4 ohm powinny mieć grubsze kable niż ich 8 ohm odpowiedniki. Grubsze kable stosuje się do bardziej mocożernych głośników basowych, pozwala to uzyskać głębszy bass niż z cienkiego kabla. Cieńsze kable polepszają szczegółowość muzyki, i są one dedykowane do delikatniejszych głośników.
Dlaczego impedancja jest ważna przy doborze grubości kabla ?... z prostego prawa - przez 4 ohmy naturalnie może płynąć większy prąd(o większym natężeniu) niż przez 8 ohm'ów, więc oczywistym jest, że trzeba mu ułatwić przepływ(dając grubszy przewód).

tak psychologia działa w wielu dziedzinach,ale zaskoczyłeś mnie pisząc że cienkie przewody poprawiają szczegółowość.....ciekawe.

w zasadzie to zależy od głośników, cena kabla nie jest tym wyższa im on jest grubszy, zobacz że w sklepie masz cienkie kable również za kosmiczną kasę

Może trochę OT ale też o kabelkach

Ostatnio gdzieś widziałem jak jakiś 'audiofil' chwalił się swoim zestawem super hiper hi-end itd...
Oczywiście najważniejszą częścią był super przewód zasilający za kilka tysięcy PLN.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to że wszystko podłączone do gniazdka za pomocą chińskiego przedłużacza w którym przewód jest chyba przekroju 0.5mm2

To odnośnie 'najsłabszych ogniw', ale zastanawiam się co nim było? przedłużacz czy po prostu właściciel tego sprzętu ??

Witam chciałbym troszeczkę odświeżyć temat ale teraz o przewodach DIN5 bo przeważnie takich potrzebują nasze wzmacniacze amplitunery czy tunery.używanie takich po 2zł z a.....gro to chyba troszkę przesada ale jakoś nie widzę nic innego na rynku?nie
licząc tych po 300zł ale to już nie dla mnie ,jakie macie w swoich systemach?

ja mam taki za 5 zl (din<-> 4chinch) więc wypas

Panowie odświeżam jak z tymi przewodami,czy warto kupić przewodzik np.taki allegro.pl/naim-din-5-din5-dh-labs-silve...-10-i2174640034.html
te zwykłe po 5zł jakoś mnie nie przekonują ale ponad 100 to jak dla mnie trochę dużo najlepiej to kupił bym jakiś vivanco czy coś w tym stylu ale nic takiego niema i cóż robić?