Daj znać co Ci wyjdzie, i daj namiar na tego fachowca jeżeli jest pewny

Czekając na odbiór 551 z serwisu, mam pytanie.
Czy ktoś z Was ma doświadczenie w użytkowaniu preampów 22AH270 lub 22AH280 z kolumnami 532?
Szczególnie o 280 czytałem znakomite opinie, jako części hi-endowego zestawu Black Tulip.

Mam doświadczenia z oboma. Wolę 270 i z nim od lat użytkuję 532. AH 280 jest teoretycznie wyższym modelem ale jak dla mnie nie gra lepiej. Mam wrażenie że mocno botoksuje dźwięk odbierając mu naturalność. Być może jest to wynik konieczności wymiany elektrolitów do czego właśnie się przymierzam. Więc dam znać jaki będzie efekt. AH 270 jest bardzo prosty w budowie i to może być jego zaletą. Oba urządzenia są bardzo dobrze wykonane jak na Philipsa. Potencjometry bardzo wysokiej jakości, japońskie Alps. Żadnych trzasków, precyzyjne. AH 280 wykonany jest jeszcze lepiej, na japońskich podzespołach. Jeszcze z 8 lat temu dało się kupić te przedwzmacniacze po 300zł, teraz ciężko je znaleźć a jak są to po 1000zł.

Dziękuję za ciekawą opinię.

Czekając na powrót 551 z serwisu, nie wytrzymałem napięcia i nabyłem 270. Niestety dopiero jutro rozpocznę wstępne testy, jeszcze bez gramofonu. Ale jestem bardzo ciekawy jak wypadnie porównanie 551 v 270. Wizualnie to dwa różne światy, ale przecież nie to jest najważniejsze

No to muszę powiedzieć, że 270 pierwsze wrażenie sprawia baaardzo pozytywne. Brzmienie klarowne, czyste, chyba takie jakiego oczekiwałem, czyli aby jak najmniej dodawał od siebie. No ale to początek, więc jeszcze trzeba się bardziej oswoić, zanim się wyda ostateczną opinię.

No i jeszcze zawał serca na samym początku, bo nie mając instrukcji nie do końca byłem pewny jak źródła podłączyć. Jak podłączyłem jedno z nich do TAPE 2, to mi się zaczęły nakładać na siebie. Myślałem że sprzęt wadliwy, a to chyba tylko nieznajomość zasady działania pętli magnetofonowej...

Czyli co? 270 lepiej gra niż 551? A gdzie nabyłeś 270? Bo chyba nie w kraju... Jaka cena teraz?

Tak na szybko, to pierwsze wrażenie jest lepsze. 270 - po prostu jakby go nie było. 551 - rozlazły bas. Zobaczymy po serwisie czy coś się zmieni na lepsze.
270 kupiłem w PL, na Allegro. 650 zł, po negocjacjach ze sprzedającym.

No to po kilku przesłuchaniach 270 + 532 powiem że "to jest to!". Jak dla mnie gra to znakomicie. Nic lepszego w domu nie miałem, a jestem pewny, że porównując z niektórymi nowymi sprzętami, rozłożyłby je na łopatki.

Na tyle zafascynował mnie Philips z najlepszych lat, że moja ciekawość wzrasta. Tym bardziej że są do kupienia:
-kolumny 22AH587
-przedwzmacniacz Philips Laboratories 572

Oczywiście o kupnie (raczej) nie ma mowy, ale pękam z ciekawości jak to by zagrało. Macie może swoje doświadczenia?

Przedwzmacniacz 572 , może nie był idealny, ale wyprodukowano ich zaledwie 400 sztuk. Mam kolumny 532 podłączone do amplitunera 22AH799 i gra to świetnie..544 z kolei grają z 720, któremu dorobiłem specjalne wyjście na te kolumny bezpośrednio z przedwzmacniacza. Uważam, że 532 lepiej sprawdzają się w wokalach a 544 w bardzie żywiołowej muzyce. Szukam jeszcze przedwzmacniacza z serii mini AH-209.

No więc nadal czekam na powrót 551 z serwisu. Pan oddał mi 2 inne sprzęty a przedwzmacniacz czeka w kolejce.
Ale nie o tym.
Od grudnia odłożyłem 532 bo miałem kupca na kolumny Heco, więc musiałem je podłączyć, żeby grały itd. Jednak sprawa mocno się przeciągnęła, więc Heco wciąż grało.
Po sprzedaży postanowiłem podkarmić prądem inne sprzęty, ponoć zgodnie ze sztuką, że nie można zbyt długo sprzętu odkładać bezczynnie. Tak więc od stycznia za główny system robił Unison Research Unico Primo + Grundig 1600B. Ze wspaniałym skutkiem. Bardzo dobrze ten zestaw brzmi. Źródłem Technics SL-1200 MK2 + iFi Zen Phono lub Bluesound Node2i + Gustard X16 lub Philips CD614.
W drugim pokoju Philips 720 + Grundig Box Professional 650 - też bardzo ciekawie, choć źródłem tylko Sony BM10.
No i dzisiaj postanowiłem odpalić 532 z przedwzmacniaczem 270. Żródłem Technics SL-1200 MK2 lub Bluesound Node2i + Gustard X16 lub Philips CD614.
No i jest to wielki powrót!
532 są wspaniałe! Co za wieczór muzyczny! Znowu na kolanach przed tym sprzętem.
Powiem, że mają u mnie "dożywocie". Wiem, każdy tak mówi, a później "króliczek" itd. Ale naprawdę, nie wyobrażam sobie aby je oddać. Gdy się zepsują, to będę naprawiał, choćbym miał do Freaks do Holandii posyłać.
PS. Czekam na dopięcie kupna Telefunken TL800. Ciekawe czy to coś zmieni w moim muzycznym świecie.
Pozdrawiam Forumowiczów!