Podłączyłem pod PU-1. Mam takie dziwne objawy na gramofonie. Membrany w kolumnach od niskich tonów, wpadają w takie skrajne wibracje. Z gramofonu wystaje jeszcze taki przewodzik. Przykręcić go do obudowy amplitunera? Może to pomoże..
Zegarek ustawiłem!!
Darutom- daj już spokój. Wcale nie pomagasz, a wprowadzasz tylko niepotrzebny zamęt...

I mamy kolejną przewagę sprzętu vintage nad współczesnymi konstrukcjami. Jak ktoś kupił wzmaka z dwoma prockami, dwoma dsp i pięcioma pamięciami to fakt trzeba korzystać z usług serwisu autoryzowanego (dostęp do części, instrukcji, procedur kalibracji). Wtedy płać i płacz . 200zl za wejście do serwisu i otrzymanie kubka kawy z automatu,...W przypadku vintage troche inaczej to wygląda -fakt naprawa jest z reguły czasochłonna ale co tam czas jeśli robi się to z pasją.

Dodatkowy przewód z gramofony służy do wyrównania potencjału mas miedzy gramofonem a wzmacniaczem. Podłączenie nie zaszkodzi a moe tylko pomoc -likwidacja brumu itp.

Spróbuj zmniejszyc poziom sygnału (czułość wejścia) kręcąc PU sensivity

A gdzie znajduje się taki potencjometr. Na przednim panelu go nie widzę...

z tyłu, pokrętło albo przycisk, nie pamiętam dokładnie

Faktycznie jest przycisk. Gdy wciśnięty, jest gorzej, gdy wyciśnięty, trochę lepiej. Jednak przy mocniejszym podkręceniu głośności problem nie znika..

Stosujesz przejściówke czy z gramofonu wychodzi Ci DIN?

2 Czincze wychodzą z gramofonu i od razu pod wzmacniacz . Oczywiście jeszcze przejściówka z czincz, na 5 din. Ale zauważyłem, że jak wyłączam loudness, to wszystko jest ok. Tylko wtedy bardziej ''sucho''...

Cały dowcip wymierzaniu do hi end czyli przygody audiofilów polega na tym żeby wzmacniacz grał dobrze bez sztucznego podbarwiania filtrami czy korekcja. To dziadostwo po prostu podbija dynamikę o sporo decybeli dla dwóch częstotliwości w zależności od założeń producenta jako ze to niemiecki wynalazek to to jest zrobione mocno po chamsku. Słuchanie na tym to przekłamanie i nie ma nic wspólnego z uczciwym przekaże. Odpowiedz dlaczego niby się komuś polepsza leży w kiepskiej jakości samego wzmacniacza co na pewno jest tu faktem ale i fatalnej jakości przetworników czyli kolumn. Coś co jest dobre gra bez korektorów i innych głupot które sztucznie ubarwią pasmo. Dlaczego ich nie używamy. Bo chcemy żeby skrzypce czy talerze perkusji i cała reszta była jak najbliżej wzorca Tak naprawdę tego używają ludzie z kiepskim sprzętem lub wadami słuchu. Audiofil z krwi i kości nawet nie kupi urządzenia w którym są te wynalazki. Wystarczy potencjometr siły i selekcja źródeł. Jeżeli masz wszystko jak trzeba nigdy nie będziesz szukał tzw polepszen bo skutek jest odwrotny. To właśnie dzieli zwykłych ludzi od tych co już wiedza co się kupuje aby dobrze słuchać. Jak dla mnie sprzedaj odłóż kasę i kup coś uczciwego. Nie zapomnij o kolumnach bo im lepszy wzmacniacz postawisz tym gorzej wypadnie na byle skrzynkach. One są bardzo neutralne wiec efekt będzie tak jak napisałeś suchość