Ha,ha,
ITT prawdopodobnie Sanyo ktore robiło sprzęt dla kilku niemieckich firm m.innymi dla TFK i Grundiga.
Kirksaeter to potęga ,niewielka firemka robiąca wybitne kolumny głownie ale popełnili kilka amplitunerów także z najwyższej pólki.
Ostatnio nabyłem za grosiki Perpetuum Ebner HSR 44 i tez mnie pogniótł jakościa dźwieku.
30 W w kanale na germanach!!!!!.1973 rok.
Ładny,ciekawy design w drewnie.
Modlę sie aby nie padła końcówka bo kiszka .Znikąd teraz dostac germny wysokiej mocy a jak juz to ceny powalają.
Szukam może ktos cos wygrzebie.

Pozdrawiam Tomasz

ostatnio odkurzyłem serię Telefunken HR, modele 3000, 4000, 5000 i 5500,
wg mnie największa różnica w brzmieniu jest miedzy modelami 3000 a 4000, w zasadzie modele 4000, 5000 czy 550 grają podobnie, choć przyznam ze model HR-3000 najciekawiej wygląda wizualnie (jak dla mnie rzecz jasna),

niedługo jaki filmik i fotki pojawią się w mojej kolekcji.

toś Chłopie tego nagromadził

Po wysokich modelach Tfk zebrało mi sie na zbieranie tych tańszych i starszych i bardzo mile zaskoczyły.Jak dotad żaden nie został sprzedany a puszczam sobie od czasu do czasu.
Pozdrawiam T

...na tapetę powędrował amplituner Onkyo TX-6500 MKII, piękny monster receiver, prostota wykonania i dbałość o wszelkie szczegóły, wszystko działa pięknie jak przed ponad 30 laty kiedy to amplituner opuścił taśmę produkcyjną fabryki w Osace by cieszyć oko i ucho swojego nowego właściciela.
Faktycznie to jedna z najciekawszych konstrukcji firmy Onkyo z tzw. złotych lat audio 1978-81r. Prezentowany przeze mnie model ma 100W na kanał w RMS, waga ponad 20 kg, sam transformator umieszczony na środku w tylnej części "kadłuba" waży sporo i jest ogromny, otoczony z lewej i prawej strony radiatorami na których zamontowane są kapelusze - po 4 na stronę, do tego kondensatory CEW 63V 2x 24000 wielkości szklanek. Serię TX rozpoczyna model 1500 i kolejno 2500 (40W), 4500 (60W), 6500 (100W) i najwyższy 8500 (160W) - moc podana w RMS. Wymiary modelu 6500 to 540 x 190 x 435 mm. Opisywana Linia była pewnego rodzaju ostatnim tchnieniem firmy Onkyo aby zwrócić na siebie uwagę i ponownie konkurować z innymi gigantami audio, co się na szczęście udało. Seria MKII różni się niewiele od poprzedników, dostały one grubą przydymianą szybkę mocowaną na 4 śrubach i nieco inaczej umiejscowiono wskaźniki, moim zdaniem znacznie polepszyło estetykę receiver'ów serii TX.

Na chwilę obecną układam amplituner i dopiero napiszę coś więcej o brzmieniu, ale już teraz stwierdzam, iż nie warto łączyć z nim byle kolumn aby nasycić się brzmieniem. Gra bardzo kulturalnie, podobnie do wysokich modeli Kenwooda, Marantza czy też Pioneera. Na koniec dodam że to bardzo rzadki okaz i spory kąsek kolekcjonerski.

Podepne sie pod ten temat, skor juz zostalem wywolany do tablicy. SA-1000 moze nie jest najlepszym przykladem na galerie a to ze wzgledu na jego niesprawnosc (podziwiam sokoli wzrok kolegow, ja bym na tym zdjeciu z galerii nie doszukal sie tego ampli:-). Na chwile obecna poszukuje tranzystorow 2SA964A, jezeli ktos ma lub wie gdzie mozna takie kupic to prosze o kontakt.
Wracajac do samego amplitunera to jest on najwiekszym i najciezszym amplitunerem jaki kiedykolwiek zostal zbudowany, 39,5kg, 63cm szerokosci i 54cm glebokosci (wiekszy i ciezszy jest tylko G22/G33 ale on sklada sie z dwoch czesci). Co do samej budowy to duzy transformator zasilajacy osobno kazdy z kanalow oraz przedwzmacniacz i tuner, dosc duza pojenosc kondensatorow filtrujacych 72000uF, wysokie napiecie zasilania koncowek mocy, tranzystory w koncowe pracujace w ukladzie push pull (potrojny darlington w sumie 12 sztuk), iskoimpedancyjne polaczenia w zasilaczu przy uzyciu polaskownika miedzianego, uzycie "egzotycznych czesci" jak diody germanowe czy niskoszumowe tranzystory SVMT47LP i tym podobne historie. Ponizej kilka zdjeci z okresu pierwszego rozkrecenia i czyszczenia, reszta prac przewidziana dopiero po zdobyciu tranzystorow sterujacych.

Uff nareszcie sie udalo dodac te zdjecia.

kawał byka, chciałbym taki mieć kiedyś może.
rzadki skurczybyk.
sam nie wiedziałem ze aż taki ciężarny... ciekawe jak brzmi ?

gratuluje koledze kąska i duże dzięki za fotki, wylałeś miód na me serce

Jezeli juz sie zdecydujesz na niego to tylko i wylacznie szukaj sprawnego. Znalezienie niektorych czesci jest wrecz niemozliwe. Czasami pojawi sie ebayu, taka przyzwoita cena za niego to okolo 1500 dolarow, do tego trzeba doliczyc dosc droga wysylke, jakies 600 dolarow plus clo. Finalna suma moze byc prawie podwojona cena samego amplitunera. Dochodzi jeszcze koszt transformatora obnizajacego napiecie, byly wszak modele z multi zasilaniem te z czarnym frontem ale sa tak rzadkie iz podejrzewam ze na serii prototypowej sie skonczylo.