Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze

kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze 11 lata 11 miesiąc ago #4029

  • piootr
  • piootr Avatar
  • Offline
  • Platynowy Ekspert
  • Posty: 1883
  • Otrzymane podziękowania: 17
  • Oklaski: 41
jakiś czas temu czytałem na temat kabli zasilających sporo różnych opinii,
że prąd to jedna z najważniejszych rzeczy i pewnie tak jest, ale także że kabel zasilający musi być jak najlepszej jakości, ceny czasami przyprawiały o zawrót głowy nawet i po 10000 za 2 metry kabla :),
ale czy to prawda i czy warto wydawać większe pieniądze na kable zasilające ??!!!

jak macie jakieś ciekawe spostrzeżenia lub linki, opinie to zapraszam ...
vintage audio
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze 11 lata 11 miesiąc ago #4031

  • Laslo
  • Laslo Avatar
  • Offline
  • Platynowy Ekspert
  • Posty: 845
  • Otrzymane podziękowania: 32
  • Oklaski: 10
Ja mam jedno przemyślenie nt kabli zasilajacych.... co poprawi ostatni metr zbudowany na super kablu za 50mln pln jak w scianach i od elektrowni prąd płynie nieaudiofilskimi przewodami?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze 11 lata 11 miesiąc ago #4035

  • soviet100
  • soviet100 Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 86
  • Oklaski: 0
Dokładnie to takie nabijanie ludzi . Tak jak z kablami HDMI za 300zł (niczym od USB się nie różnia bo to cyfrowy przesył a nie analogowy )
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze 11 lata 11 miesiąc ago #4037

  • Sonix
  • Sonix Avatar
  • Offline
  • Ekspert
  • Posty: 143
  • Oklaski: 1
Zawsze robiły na mnie wrażenie 'audiofilskie' kable zasilające za naprawdę grubą kasę
wpięte to chińskiego przedłużacza za 10 zł :silly:

Dużo lepszym rozwiązaniem jest podłączenie dobrego filtra zwanego też czasami kondycjonerem pomiędzy gniazdkiem sieciowym a sprzętem. Nie mówię tu o listwach zasilających z 'filtrem' za 30 zł, to często zwykły warystor który praktycznie nic nie filtruje.

Tutaj też trzeba uważać bo kondycjonery też potrafią być mocno 'audiofilskie' a najlepsze jest to , że można sobie zrobić taki filtr samemu na dobrych, wojskowych filtrach zasilania sieciowego.

Nie pamiętam teraz modelu, ale postaram się znaleźć gdzieś w notatkach.

Drugim ciekawym tematem są też 'audiofilskie' bezpieczniki.... poszukajcie w znanym portalu aukcyjnym w historii bezpieczników Furutech ;)
Ostatnio zmieniany: 11 lata 11 miesiąc ago przez Sonix.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze 11 lata 11 miesiąc ago #4041

  • soviet100
  • soviet100 Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 86
  • Oklaski: 0
Jestem w 100% przekonany że to nic nie da zarówno filtry na zasilaniu jak i jakieś magiczne bezpieczniki .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze 11 lata 11 miesiąc ago #4045

  • Sonix
  • Sonix Avatar
  • Offline
  • Ekspert
  • Posty: 143
  • Oklaski: 1
Co do przewodów to masz 100% racji, co do filtrów niestety nie.

Potwierdzone na moim Kenwood'zie KR-10000 III.

Przed zainstalowaniem filtra, w głośnikach słychać było każde włączenie/wyłaczenie odbiornika o charakterze indukcyjnym znajdującego się w pobliżu (pokój obok).
Po zastosowaniu filtra nie słychać żadnego zakłócenia.

Jako filtr zastosowałem takie ustrojstwo jak MIFLEX FP-250/4, 2 oddzielne (2 gniazda w obudowie filtra).
Ostatnio zmieniany: 11 lata 11 miesiąc ago przez Sonix.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze 11 lata 11 miesiąc ago #4046

  • piootr
  • piootr Avatar
  • Offline
  • Platynowy Ekspert
  • Posty: 1883
  • Otrzymane podziękowania: 17
  • Oklaski: 41
ja również mam podobną opinię i choćby kabel był zbudowany z najlepszych materiałów z jakiś nadprzewodników i nie wiadomo czego tam jeszcze to nie będzie to miało wpływu na dźwięk z prostych powodów:

- do transformatora jest jeszcze przynajmniej kilkadziesiąt metrów byle jakiego kabla w ścianie (często cienkiego i skorodowanego)
- dobry wzmacniacz po odłączeniu od zasilania potrafi grać jeszcze np. przez kilka sekund zanim się wyłączy, więc skoro nie przeszkadza mu zakłócenie 230V przez sekundę to tym bardziej nie powinno przeszkadzać zakłócenie poniżej np. 0.01 sekundy i poniżej 10V, a poza tym wszelkie zniekształcenia prądu zasilającego są filtrowane w zasilaczu
vintage audio
Ostatnio zmieniany: 11 lata 11 miesiąc ago przez piootr.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze 11 lata 11 miesiąc ago #4047

  • Sonix
  • Sonix Avatar
  • Offline
  • Ekspert
  • Posty: 143
  • Oklaski: 1
piootr napisał:
......skoro nie przeszkadza mu zakłócenie 230V przez sekundę to tym bardziej nie powinno przeszkadzać zakłócenie poniżej np. 0.01 sekundy i poniżej 10V, a poza tym wszelkie zniekształcenia prądu zasilającego są filtrowane w zasilaczu

Proponuję zrobić prosty test, wpiąć lutownicę transformatorową 80-100W w to samo gniazdko, przełużacz czy listwę zasilającą i kilka razy nią 'popstrykać', efekty słychać i niestety nie pomaga tu prosta filtracja w torze zasilania.
Ostatnio zmieniany: 11 lata 11 miesiąc ago przez Sonix.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze 11 lata 11 miesiąc ago #4048

  • Laslo
  • Laslo Avatar
  • Offline
  • Platynowy Ekspert
  • Posty: 845
  • Otrzymane podziękowania: 32
  • Oklaski: 10
OK. Tylko w audiofilskich kablach zasilających nie chodzi w głównej mierze o obsłudze "wyjątków" typu filtrowanie załączanie lutownicy czy lodówki. Tam chodzi o to, że w głowach tzw. "audiofili" elitarna armia elektronów w złotymi grabiami wygładza dźwięk i poprawia szczegółowość wysokich w paśmie nie słyszalnym dla przeciętnego ucha. I oni twierdzą, że to słyszą!! :D
Choć badania dowodzą, że w tzw "ślepym" teście większość z tych audiofili nie słyszy nawet różnicy na interkonektach :D

Ja tam uważam za zasadne stwierdzenie "shit in - shit out" - inaczej znane jako prawo najsłabszego ogniwa itp.i tak jak wcześniej pisałem i widzęi Piootr również, ostatni metr kabla nic nie pomoże.

jeśli chodzi o filtry to uważam jak najbardziej za zasadne jeśli u kogoś "pstrykanie" występuje i mu to przeszkadza:)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

O:kable zasilające - czy warto inwestować pieniądze 11 lata 11 miesiąc ago #4057

  • mareks
  • mareks Avatar
  • Offline
  • Platynowy Ekspert
  • Posty: 603
  • Oklaski: 7
podobno wiek kabla ma wpływ na jakość brzmienia
przepływające przez kabel sieciowy elektrony z czasem zmieniają strukturę krystaliczna miedzi, do tego kabel także z czasem ulega utlenianiu...

powtarzam, że podobno to ma wpływ, ja osobiście nie słyszę różnicy między starym a nowym kablem no chyba że jest jakiś wyjątkowo zmordowany.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

Ostatnio dodane Katalogi

Ostatnio dodane posty na FORUM

  • Brak postów do publikacji.

Popularni użytkownicy

Najpopularniejsze Profile Odsłon
piootr 566
chrzan49 316
Laslo 105
Patrick 100
mareks 99
damian 79
Pumcat 70
elektrospiro 45
Marek-41 41
zbychu 40
Sonix 39
WoleMerce 38
chuck4 32
zaffff 27
marek_c4 27
yellow1 21
ogr30 21
piotr_3miasto 19
DARUTOM 19
Excalibue 15
  • Brak postów do publikacji.