Witajcie;
Jestem nowym użytkownikiem tego forum. Widzę jednak że jak najbardziej tutaj chyba pasuję od dobrych paru lat siedzę w vintage, a szczególnie kolumnach aktywnych (Grundig aktiv box, Philips MFB) oraz elektronice z tej epoki.
Moimi ulubionymi dotychczas kolumnami są MFB544(podłączam je do świetnego preampa grundiga XV7500 oraz CD Denon DCD1700, LP SABA900 i DAC QED Digit).
Zastanawiam się jednak cały czas nad m.in wymianą kondensatorów (elektrolitycznych , tantalowych). Jednak biorąc pod uwagę że różne kondensatory "grają' inaczej jakie najlepiej tutaj zastosować ? Czy warto jeszcze wymieniać gniazda DIN5 lub tylne potencjometry regulacyjne (zaznaczam że pracują w miarę prawidłowo).
Strona MFBfreaks oferuje zestawy do zmiany kondensatorów w tych kolumnach, co o tym sądzicie:
www.mfbfreaks.com/webshop/componenten/el...isie-pakket-22rh544/
Generalnie - będę wdzięczny za wszelkie uwagi i sugestie.

pozdrawiam,
Bartek

Witam.
Mogę podzielić się moimi doświadczeniami w temacie remontów Philips MFB 532,544,545. Parę lat już w tym grzebię.
1. Wydaje mi się że wymiana kondensatorów elektrolitycznych jest wskazana w każdym starym sprzęcie. Nigdy nie mamy pewności czy któryś z nich nie podsechł trochę i nie zmienił pojemności. W Philipsach zazwyczaj tak jest.
2. Kondensatorów pozostałych nigdy nie ruszam, bo moim zdaniem jest to bezcelowe. Tantalowych to tam z tego co pamiętam nawet nie ma. Są poliestrowe i ceramiczne, część z nich jest o bardzo małej tolerancji ,dlatego nie wiem czy takie dokupiłbyś nawet. Jak nie ma wskazań- nie ruszam.
3. Nie jestem przekonany o tym że marka kondenstaorów elektrolitycznych wpływa na jakość dźwięku- moim zdaniem to audiofilski mit i zwyczajna bzdura na resorach. Oczywiście nie stosuje tych najtańszych no name. Ja kupuję Nichicon Fine Gold ewentualnie Elna. Cena rozsądna- dostępność duża.
4. Gniazdo DIN i potencjometry ( z tyłu i na laminacie) traktuję płynem do potencjometrów. Naprawdę warto bo te elementy mogą zdrowo zdegradować sygnał. Wymiana na pewno też nie zaszkodzi, chociaż płyn też załatwia temat.
Powiedz tak z ciekawości jak aktywne Grundigi wypadają na tle Philipsów. Nigdy nie miałem przyjemności z nimi i często się zastanawiam.
Pozdrawiam
Tomek

Jestem obecnie na etapie wymiany kondensatorów we wzmacniaczu Philips FA 960 - oprócz tego robię mu remont generalny gdyż zdarzyło mi się kupić niestety straszną padaczkę na alle.... Głównie wymieniam na nichicony oraz na panasonici... w zależności od dostępności... również jestem zdania, że marka nie ma wpływu na dźwięk... tym bardziej, że rzadko kondensatory elektrolityczne są w torze audio.

Dokładnie, w torze audio przed końcówką mocy nie ma elektrolitów w 544. Jest natomiast duży elektrolit szeregowo z głośnikiem aby odciąć składową stałą. No i są elektrolity w sprzężeniu MFB, to już jest w pewnym sensie tor akustyczny.

Witam,
Przepraszam że tak późno odpowiadam. Serdecznie dziękuję za uwagi.
Grundig aktiv box to jest ekstraklasa głośników. Miałem lekko modyfikowane aktiv box 30 i grały bardzo otwartym dźwiękiem z super sceną.
Mogą grać kompletnie bezlitośnie dokładnie ale wymagają dobrej elektroniki, tak jak zresztą philipsy MFB. Moim zdaniem są jeszcze bardziej otwarte w całym paśmie niż MFB544
i dla miłośnika hi-end`owych piruetów mogą być niesamowite (bo są).
Ale mi subiektywnie leżą chyba bardziej muzykalniejsze w mojej ocenie philipsy.
Chodzą mi po głowie jeszcze dwa modele : 532 i 587. Jakie macie z nimi doświadczenia ?
Wiem że 532 ma lepszy (stożkowy) średniotonowy i wpływa to dobrze na ten zakres , generalnie ten głośnik jest ponoć rewelacyjny.
587 to nowsza generacja ale wg opinii mfbfreaks jest bardzo dobra (większy potencjał niż 532 i 544).

No witam.
Modelu 587 nie słyszałem jeszcze. Mogę powiedzieć jedynie że wizualnie jest chyba najładniejszy z serii MFB.
Co do 532 to ja jestem nimi od lat oczarowany. Dla mnie to realna konkurencja dla 545, który gra oczywiście inaczej bo bardzo liniowo, niepodbarwiając. No właśnie, 532 podbarwia dźwięk w średnim i wysokim paśmie. Ale moim zdaniem robi to rewelacyjnie, w bardzo wysmakowany sposób. Tyle że jednym to pasuje, innym nie. Charakterystyka tego modelu moim zdaniem jest idealna do brzmienia winylowego. CD może brzmieć męcząco na nich, właśnie ze względu na obfitość środka pasma które za sprawą silnej kompresji dynamicznej niszczy brzmienie cyfrowe.
Ostatnio miałem okazję słuchać kolumn philips 9434 z głośnikiem wysokotonowym wstęgowym- czyli niby szczyty brzmienia wysokotonowego. I powiem że z rozkoszą wróciłem do moich staruszków 532.
Model 532 to taki rentgen brzmienia, realizacji płyt. Na nich usłyszysz wszystko co było w studio. Jeśli zostało to mądrze zmasterowane, wytłoczone- to wrażenia z odsłuchu są kosmiczne. Jeśli nie to mogą trochę zmęczyć.
Ja polecam, bo tak nie brzmi nic innego.
Będąc ostatnio na Audio Show oczarowały mnie pewne głośniki które były chyba najdroższe na całych targach, miały osobliwą budowę gdzie cewki głośników poruszały się w pionie wprawiając w drgania metalowe płytki w kształcie kuli. I te kosztujące około 1mln. kolumny grały brzmieniem właśnie podobnym do 532. Oczywiście dużo lepiej, ale brzmienie podobne też tak podbarwione. Także 532 to dobry trop.

Mam i 532 i 544 . Słucham raz tych , a raz drugich . Jednak 532 słucham znacznie częściej.Wokale,instrumenty dęte na niczym tak nie brzmią , jak właśnie na 532 .544 mają potężniejszy bas ,znacznie większe możliwości regulacji , ale w 532 jest własnie to coś co nie pozwala się od nich oderwać.

Czyli... będę szukał w przyszłości pewnie jeszcze modelu 532
Tak właśnie słyszałem że ta konstrukcja jest warta uwagi, szczególnie ze względu na brzmienie zakresu średniotonowego.
Pytanie z innej beczki : z czym słuchacie swoich philipsów MFB, tj : źródło, przedwzmacniacz i okablowanie ?

Kable na szczęście w tym typie to oryginalne din.A zródłem jest amplituner RH 720 , lub 22RH799 .

Wymiana elektrolitów nie zaszkodzi zwłaszcza w Philipsach gdzie padają często po latach.Same kolumny MFB to mistrzostwo klasy(niestety nie mam).Aktywne Grundigi także świetne jak pozostałe nieaktywne..Co do tantali warto dla bezpieczeństwa bo lubią mieć zwarcia.Zaś jakie elektrolity to wybór pozostawiam wymieniającemu.Nie wierze w jakieś cudowne bo to dla złotouchych ale zawsze warto dać wyższą klasę niż fabryczne staruszki.
Pozdrawiam Tomasz.