Niestety, zestaw Grundiga wczoraj się sprzedał. Ktoś po niego przyjechał osobiście do gościa. Mogłem go kupić, bo zadzwoniłem do niego kilka godzin przed wizytą tego zainteresowanego, ale nie miałbym żadnego pola do negocjacji ceny, więc poprosiłem go, aby dał mi znać, jak gość nie kupi. Ale jednak kupił.

Na allegro wiszą te Grundigi 850a. Zaproponowałem 500 zł + wysyłka, ale sprzedająca nie chce mniej. Może bym je kupił, ale mam wrażenie, że ich kolor to nie czarny, świecą mi na ciemnobrązowo, a wolałbym czarne (lub drewnopodobne).

Powiedzcie, czy na allegro te kolumny pojawiają się dość często? Bo tu już raczej jestem pewien, że takie kupię, ale nie pali mi się, nie muszę brać pierwszych, które się pojawiły. Nie muszę też mieć tego od razu, poczekam.

Co do amplitunera, Sonix, czekam na Twoją ofertę.

matdarecki napisał:
Na Twoją wiadomość odpowiadałem już 2 razy, albo jej nie dostałeś albo nie zauważyłeś.
W razie czego pisz bezpośrednio na sonix(małpa)pro.onet.pl

Chwilę to trwało, ale polowałem na kolumny.. Udało mi się kupić w niezłym stanie i za dobrą cenę (450 zł) Grundig Box Pro 850a. Niestety, w transporcie wyłamali po trzy bolce w obu maskownicach (zostało po jednym) - słabe pakowanie, za cienka tektura, wina nadawcy, a nie kuriera.

W połączeniu z amplitunerem Saba grają nieźle. Ale to jeszcze nie to.
Amplituner ma pewne mankamenty techniczne (włącznik się zacina, tzn. nie chodzi płynnie, trzeba pstrykać, aby go wyłączyć; przy włączeniu amplituner ustawia się na tunerze, a nie na ostatnio wybranym źródle, przy przełączaniu źródła jest mocny strzał w kolumnach - to jest wybitna niedoróbka), ale i przede wszystkim samym dźwiękiem nie jestem zachwycony, szczególnie przy cichym ustawieniu. Bez włączonego podbicia basu i Presence (które dodatkowo uwypukla wysokie i niskie tony, dodając też przestrzeni - dźwięk jest płaski. Wzmacniacz toto ma mocny, ale wolałbym o połowę mniej mocy, a lepsze brzmienie.
Nie mogę powiedzieć, że ten amplituner gra źle, ale porównując np. miękkość basu do swojej miniwieży Sony AV-110, Saba wypada gorzej, bas jest za twardy i nie da się z tym nic zrobić. Trudno mi wyrazić to słowami, ale wiem, że może być lepiej, i to wcale nie kwestia ceny.

Jeszcze będę szukał czegoś, co bardziej podejdzie pod moje potrzeby.. coś, co zagra bardziej ciepło przy cichym ustawieniu. Może HK, który wcześniej proponował Piootr.

może to i kwestia upodobań, ale jakoś mnie nie przekona to że to zestawienie SABA + Grundig kolumny zagrało gorzej od tej wieży o której piszesz impossible, chyba ze może wzmacniacz wymaga wymiany kilku elementów z powodu starości itp..

ale faktycznie możesz spróbować HK, tylko może najpierw spróbuj pozyczyc aby sprawdzić czy bedzie ci odpowiadało akurat taki brzmienie, moze na poczatek model HK 330c, ceny około 300 zł, ale nie próbowałem nigdy z tymi kolumnami grundiga,

zanim wydasz kolejne pieniążki lepiej przetestuj bo może to kwestia innych kolumn, sam nie wiem,

jeżeli chodzi o bass, to dobre parametry oferuja kolumny Heco presence 543, 20-25000, ale także lepiej przetestować i też sporej mocy,

na koniec pytanie
a napisz proszę czy jak podkręcasz SABĘ na większej mocy gra lepiej czy tak samo,

a i jeszcze dopisze że nie wiem jaki stan mają teraz Twoje kolumny Grundiga, ale jakbyś chciał sprzedać to daj znać na priva

Panowie, żaden z posiadanych przeze mnie wzmacniaczy bądź amplitunerów nie gra dobrze przy małej mocy... jeszcze pytanie co to kto rozumie przez małą moc
Szczególnie słyszalny jest właśnie niedobór niskich i wysokich tonów, a wynika on z charakterystyki ludzkiego ucha.
Dlatego stosuje się loudness lub podbicie tonów.

Jeśli kolega jest niezadowolony to może akustyka leży? jak to wszystko jest poustawiane i czy były próby przestawiania kolumn?

No i nie wierze, że ten zestaw gra gorzej niż Sony AV-110

Kolumn na razie nie sprzedam.. niech chwilę pograją i ucho niech się osłucha. Jakby co, to dam znać.

Jak wspomniałem: Saba nie gra źle, powiedzmy nawet tak: gra czyściej i wierniej niż miniwieża. To raczej przyzwyczajenia, które mam z przeszłości. Pamiętajcie, że nie jestem audiofilem i nie zależy mi na studyjnym odsłuchu ani np. na sterylnym dźwięku z kompaktu bez szumku. Mając kiedyś magnetofon z ustawianym prądem podkładu celowo przegrywałem CD na chromowe kasety, z podbiciem wysokich i w dolby B, aby później to dolby wyłączyć przy odsłuchu. Pojawiały się szumy, ale też i przestrzeń, gdzie te wysokie mogły się wyszaleć bez dodatkowych zniekształceń.
W miniwieży używałem dwóch kolumn, ale z włączonym Surround, podbiciem basu i ręcznym ustawieniem korektora (wyższe zapotrzebowanie na wysokie tony). Jakbyście to usłyszeli, powiedzielibyście, że dźwięk jest już przecudaczony, nienaturalny.
Chcę mieć odsłuch jakby lekko "live" (ale lekko), gdzie przy cichym ustawieniu w środku nocy usłyszę każde pacnięcie pędzelków perkusisty. Każdy, kto mnie odwiedził i usłyszał muzykę z tej miniwieży, był pod wrażeniem i nie mógł nie zwrócić uwagi, że fajnie i miękko to to chodzi. Rzeczoną miniwieżę skompostowałem , bo drażnił mnie zawsze jej pretensjonalny "dyskotekowy" wygląd, a i chciałem w końcu spróbować czegoś odrobinę poważniejszego.

Tak więc powiedzmy tak: Saba gra zapewne czyściej i wierniej niż ta miniwieża, ale brakuje mi tamtego Surround i pewnej miękkości dźwięku. Być może chodzi o głośność. Sprzęt gra lepiej, jak jest rozkręcony, powiedzmy, do 30-50%. Laslo, masz zapewne rację, jeśli chodzi o chiche granie, że żaden wzmacniacz cicho nie przeniesie wszystkiego. Ale jeden zrobi to lepiej, inny gorzej - być może tu tkwi problem. Dlatego właśnie pierwszy pomysł, jaki wpadł mi do głowy, to to, że być może gdybym kupił sprzęt mniejszej mocy, grałby lepiej przy cichym ustawieniu (cichym, tzn. kilka watów).

Muszę jeszcze dać sobie trochę czasu. I odsłuchać też inne sprzęty. Być może moja podróż się dopiero zaczyna i np. okaże się, że czeka mnie wydatek na wzmacniacz lampowy - bo nic innego nie sprosta moim wymaganiom ciepłego, nieostrego dźwięku.

a to trzeba było tak od razu, w takim razie lampa nawet jakaś prosta stereo i to będzie chyba to czego potrzebujesz, lampa gra miękko i dźwięk jest bardzo dynamiczny soczysty, ja jak pierwszy raz posłuchałem lampy - to był jakiś prosty bralupunkt stereo z oczkiem - to byłem pod sporym wrażeniem, ale też nie w każdej muzyce się to sprawdza...

a co do głośności, jak słucham muzyki to raczej na mocy tak abym miał pełnię wszystkiego.. tz nie dudnię na cała okolice, ale lubię trochę odkręcić wzmacniacz.

do nocnego pitulenia mam inny sprzęt mniejszej mocy Luxman L-31 + T33 i do tego kolumienki dwudrożne ciężkie stare monitorki Tesli, do tego "look zwala z nóg".

To ja mam takie skromne rady:
1. warto osłuchać się ze sprzętem - przynajmniej tydzień obcowania - to pozwoli na bardziej obiektywną ocenę; przy zmianie sprzętu z dnia na dzień często jesteśmy zbyt mocno pod wpływem starego zestawu; szczególnie jeśli słuchaliśmy długo i często jednego, tak jak to było chyba w Twoim przypadku
2. piszesz, że saba "na płasko" gra nieciekawie, a jak ją oceniasz przy podkręceniu basu, nadal jest go za mało? jeśli masz przyzwyczajenie do miękkiego basu z miniwieży to może warto by zmienić kolumny na jakieś z membraną bierną lub bass relfexem?
3. zawsze pozostaje zmiana wzmacniacza na lampe, ale to pociągnie za sobą i tak pewnie wymianę kolumn

Mówiąc, że gra płasko, nie chodzi mi o ilość basu. Basu nie zużywam nawet połowę na pokrętle (za to wysokie mam odkręcone na maksa). Chodzi mi o brak wystarczającej głębi, koncertowej przestrzeni, soczystości. Być może chodzi też o bass reflex.. Chcę, żeby ten bas czule pojawiał się i zanikał, a nie żeby od razu mocno dudnił po stropie, a nie było go wcale czuć w klatce piersiowej (tzn. chcę, aby krzywa basu była nieco ociężała - łagodnie się wznosząca, a nie ostra i przez to mało soczysta).

Dam sobie jeszcze chwilę, posłucham z różnych źródeł dźwięku, ale już znalazłem dzisiaj komis ze sprzętem (trochę tego tam mają), gdzie zgodzili się, aby podłączyć po kolei wiele wzmacniaczy, coby móc porównać i jeśli coś kupić, to nie w ciemno. Ale najpierw uderzę do kolegi audiofila (w domu ma kolumny za 7 tys. zł , a kiedyś cały pokój miał wyłożony gąbkami wytłumiającymi), który być może coś mi w tej sprawie pomoże. Ostatecznie prawda jest taka, że bez prób i porównań się nie obejdzie. Najlepiej usłyszeć własnym uchem wiele sprzętów jeden po drugim.

Odezwę się, jak już coś wykombinuję.

Jeśli miałoby się skończyć na zmianie kolumn, dam Ci, Piootr, znać. Jakkolwiek lampa to raczej większe wydatki, więc nie palę się do takiego rozwiązania.